Uczucia są wszędzie – bądź delikatny.
J. Masai
Wstyd jest niezwykle żenującym i bolesnym uczuciem, które przykleja się do nas równie mocno jak roztopiona smoła do piór ptaka. Można wtedy pragnąć się skurczyć, ukryć lub zniknąć, mieć problemy z mówieniem i czuć, że całe ciało drży. Można także poczuć, że istniejemy. Przez to wszystko czujemy się bezwartościowi, beznadziejni i bezsensowni.
Wszyscy znamy jakieś powiedzenia związane ze wstydem. Najchętniej schowałbym się w mysiej dziurze. Wstydziłbyś się. Chciałem, żeby ziemia się rozstąpiła i pochłonęła mnie. Wszyscy czasem doświadczamy wstydu ale dla introwertyków jest ono podwójnym przekleństwem. Niszczy radość z dzielenia się swoimi wewnętrznymi przeżyciami z otoczeniem. Może nami zawładnąć, kiedy zdecydujemy się przed kimś otworzyć i zostać zauważonym ale zamiast oczekiwanego uznania spotkamy się z niechętnym grymasem, wstrętem, gniewem, dezaprobatą lub odrzuceniem. To chwila w której nie mamy niczego, co pomogłoby nam się uspokoić. To chwila w której dochodzimy do wniosku, że ujawnianie swoich uczuć i okazywanie podekscytowania jest zbyt bolesne, a najlepszym rozwiązaniem jest pozostanie w ukryciu.
Teoria Winy
Wiele osób używa określeń wstyd i poczucie winy zamiennie ale w rzeczywistości to odrębne uczucia, choć czasami rzeczywiście trudne do rozróżnienia. Poczucie winy jest jednak znacznie mniej skomplikowane od wstydu i wiąże się z naszym postępowaniem. To dręczące uczucie, że zrobiliśmy coś złego prowadzi do innych zachowań.
Często czujemy się winni, gdy kogoś skrzywdzimy lub złamiemy zasady i martwimy się, że zostaniemy przyłapani. Poczucie winy skłania nas do wyznania, co złego zrobiliśmy i zrekompensowania tego poszkodowanym. Zbyt duże poczucie winy może jednak skłonić introwertyka do odizolowania się od innych. Przez cały czas widzą oni szerszy obraz naszych wzajemnych powiązań i martwią się, jaki wpływ na innych wywierają ich działania. Takie osoby często są skrupulatne i przez to mogą mieć poczucie winy nawet z powodu drobnych uchybień. Może im się również wydawać, że to, co im przeszkadza (na przykład przerywanie), przeszkadza wszystkim. Wielokrotnie martwią się, że kogoś źle potraktowali, gdy w rzeczywistości wcale tak nie było. Właśnie dlatego, że tak bardzo się martwią, coraz bardziej odseparowują się od świata i są coraz mniej zadowoleni z życia.
Praktyczne Antidotum
Introwertycy muszą się nauczyć radzić sobie z uczuciem wstydu i poczuciem winy, gdyż inaczej przez większość życia będą nieszczęśliwi. Skorzystaj w tym celu z przygotowanych specjalnie dla tego problemu pragmatycznych wskazówek.
- Jeśli masz poczucie winy, postaraj się najpierw dowiedzieć, czy rzeczywiście kogoś skrzywdziłeś. Nieraz nam się wydaje, że kogoś obraziliśmy, a wcale tak nie jest. Zanim uznasz, że kogoś zdenerwowałeś, spytaj go o to. Może wcale nie zareagował w taki sposób, jak ci się zdawało.
- Jeśli rzeczywiście sprawiłeś komuś przykrość, musisz być gotowy na to, żeby go przeprosić i przestać komplikować sprawę. Najlepszym antidotum na poczucie winy są przeprosiny. Wszyscy popełniamy błędy, zatem wybacz sobie.
- Jeśli odczuwasz okropny, dręczący wstyd, spróbuj ustalić co go wywołało. Wytłumacz sobie, że wcale nie jesteś wadliwie skonstruowany. Wszystko jest z tobą w porządku. Dokładne przemyślenie zagadnień jest pożyteczne. Dobrze jest być sobą.
autor: Marti Olsen Laney
źródło: Introwertyzm to zaleta, czyli jak prosperować w ekstrawertycznym świecie. REBIS, Poznań 2013


























































