Naukowcy od setek lat nieustannie próbują dociec – skąd biorą się emocje? Przyznasz, że trudno im się dziwić, dlaczego ten temat jest dla nich tak interesujący. W końcu emocje są z nami każdego dnia! Codziennie czujemy je w ciele i często pod ich wpływem podejmujemy działania czy myślimy. Zobacz, jakie ciekawe koncepcje na temat natury emocji powstały do tej pory. Wyobraź sobie, że sam jesteś naukowcem lub naukowczynią, i zaznacz odpowiednim kolorem, na ile przekonują cię te pomysły.
Zrób to według wzoru:
- Zgadzam się.
- Trudno powiedzieć.
- Nie zgadzam się.
Emocje to spadek po naszych przodkach. To, że ludzie czuli emocje, pozwalało im dostosować się do zmian zachodzących w świecie i przeżyć.
Na przykład dzięki temu, że nasi praprzodkowie czuli strach przed niektórymi zwierzętami lub wstręt przed smakiem niektórych roślin, chronili się przed niebezpieczeństwem i mogli przetrwać.
Czy zgadzasz się z tą teorią?
- Zgadzam się.
- Trudno powiedzieć.
- Nie zgadzam się
Najpierw pojawia się jakaś mina, a jej następstwie emocja – to kolejna naukowa hipoteza, która zakłada, że emocje powstają na skutek zmian w mięśniach twarzy. Na przykład kiedy rysując kolejny raz to samo poczujesz złość, że ci nie wychodzi, twoje mięśnie twarzy zostaną napięte, a twój mózg pod wpływem sygnału o napięciu zinterpretuje twoją emocję jako złość.
Czy zgadzasz się z tą teorią?
- Zgadzam się.
- Trudno powiedzieć.
- Nie zgadzam się.
Emocje powstają jako następstwo zmian w ciele. Na przykład, jeśli idąc szkolnym korytarzem zobaczysz kogoś, kto ci się podoba, twoje ciało zareaguje na to w określony sposób. Może serce zacznie mocniej bić albo poczujesz przyjemne łaskotanie w brzuchu. Ciało wysyła w ten sposób sygnał do mózgu, a w efekcie powstaje emocja radości lub uczucie ekscytacji.
Czy zgadzasz się z tą teorią?
- Zgadzam się.
- Trudno powiedzieć.
- Nie zgadzam się.
Nasz mózg konstruuje emocje. To oznacza, że nikt z nas nie rodzi się z gotowym programem emocji, który uaktywnia się w danej sytuacji. Nie jest tak, że każdy człowiek, który zobaczy węża, od razu reaguje strachem. Wszystko zależy od tego, jakie każdy z nas ma doświadczenia i jak w toku życia nauczyliśmy się przeżywać strach.
Aleksandra Sileńska
źródło: mindfulkids.pl


























































