Dzień 4 grudnia jest tradycyjnym wielkim świętem górników popularnie zwane Barbórką.
Czako
Czako górnicze to nakrycie głowy używane tylko z mundurem galowym. Z przodu posiada godło górnicze haftowane złotą nicią. Z lewej strony czako przyozdobione jest pióropuszem z kogucich piór. W górnej części czaka poniżej jego górnej krawędzi, znajduje się borta – wzór haftowany złota nicią. Określa on stopień górniczy.

Rodzaje pióropuszy:
1. Pióropusz zielony: czako generalnego dyrektora górnictwa i górniczego.
2. Pióropusz biały: czako dyrektora, inżyniera górniczego, osoby z nadzoru.
3. Pióropusz czarny: czako górnika.
4. Pióropusz czerwony: czako członka orkiestry górniczej.
5. Pióropusz biało-czerwony: czako orkiestmistrza.
źródło: sp36.bytom.pl
O tym, jak wyjątkowa jest działalność górnika świadczy nie tylko miejsce jego pracy, ale także strój górniczy, który od zawsze wzbudzał szacunek wśród innych ludzi. Uniform górniczy jest symbolem przynależności do górniczego stanu – wykorzystuje się go jako mundur służbowy oraz galowy, między innymi przy okazji największych świąt, takich jak Barbórka.
Pierwsze uniformy powstały na wzór tych wprowadzonych w XVIII wieku na terenie Niemiec w Zagłębiu Ruhry. Natomiast do Polski mundury górnicze zostały wprowadzone w 1817 roku i początkowo pełniły inną rolę niż współcześnie, ponieważ wykorzystywane były jako odzież robocza.
Symbolika stroju górniczego
Jak wygląda górnik, wie prawie każdy. Jednak niewiele osób ma świadomość, jak ogromną symbolikę kryje galowy strój górnika. Każdy element ma swoje znaczenie i pełni pewną funkcję. Opis stroju górnika należy rozpocząć od koloru uniformu określającego jego charakter – szare są mundury służbowe, w których górnicy mogą przychodzić do pracy, chociaż ta tradycja zanika. Natomiast czarne są mundury galowe, które górnicy zakładają podczas największych świąt, rocznic czy pogrzebów.
Ważne elementy munduru górnika – Galowa czapka górnika z pióropuszem
Elementem stroju górnika, który zdecydowanie zwraca uwagę, jest czako górnicze, czyli charakterystyczna, sztywna czapka o wysokości 12,5 cm. Czako jest obszyte czarną krepą, a z przodu ma godło górnicze. Godłem jest perlik (młot) i żelazko (krótki kilof). Są to narzędzia, które górnicy wykorzystywali do rozbijania węgla i rud. Flaga górnicza jest czarno-zielona. Czerń symbolizuje podziemne ciemności, a kolor zielony – tęsknotę za zielenią lasów i pól w czasie pracy na powierzchni ziemi.
Natomiast z lewej strony czako ma zamocowany pióropusz górniczy z piór kogucich, pełniący kiedyś funkcję miotełki, którą górnik wymiatał drobny gruz z otworów strzałkowych. Obecnie kolor pióropusza oznacza rangę górnika: zielony – dyrektora generalnego górniczego lub dyrektora generalnego górnictwa, biały – techników, inżynierów i dyrektorów górniczych, czarny – aspirantów i górników, a czerwony zarezerwowany jest dla członków orkiestry górniczej. Należy dodać, iż pióropusz kapelmistrza jest biało-czerwony.

Kolejnym ciekawym elementem uzupełniającym galowy mundur jest szpada górnicza, wywodząca się z broni używanej przez poszukiwaczy złota w średniowieczu, którym służyła do obrony. W czasach PRL była honorową odznaką dla wyróżniających się górników, a także najlepszych uczniów oraz studentów szkół i uczelni górniczych. Po raz pierwszy szpada została wręczona w 1966 roku w Dąbrowie Górniczej w 150. rocznicę powstania szkolnictwa górniczego w Polsce.
Również pozostałe elementy munduru górniczego nawiązują do funkcji użytkowych, które pełniły w przeszłości, np. krótka pelerynka to pozostałość kapy, która chroniła górników przed wodą lejącą się ze stropu. Natomiast aksamitne paski z guzikami, które znajdują się po obu stronach bluzy to relikt znajdujących się naszywek, w które wtykano nasiarkowane lonty, aby nie zmokły i zawsze były pod ręką.
Jak poznać sekrety pracy górnika?
Górniczy mundur kryje mnóstwo ciekawostek związanych z działalnością górników. Warto przekonać się na własnej skórze, jak wygląda ich codzienna praca. Taką możliwość mają turyści odwiedzający Kopalnię Soli w Wieliczce. Zwiedzający, którzy wybiorą Trasę Górniczą, otrzymują roboczy strój i górniczy ekwipunek. Wyprawa odbywa się pod okiem przodowego. Każdy z uczestników ma przydzielony górniczy zawód i zadanie. Dzięki temu turyści mogą poznać tajniki górniczych tradycji i obrzędów. To przepustka do poznania tajemnic kopalni.

Zawód górnika ma bogatą tradycję i wiele ciekawych zwyczajów, o których osoby postronne nie wiedzą zbyt wiele. Jeden z elementów kryjących wiele symboli to strój górniczy. Jest on niezwykle charakterystyczny, a jego współczesny wygląd nie jest dziełem przypadku. Każda z części garderoby górniczej pełniła lub podkreślała określone funkcje, np. po kolorach pióropusza możemy poznać rangę górnika.
Jak mówią sami górnicy: żadna ważna uroczystość nie może odbyć się bez munduru galowego. To pokazuje jakim szacunkiem darzą swój ubiór, który podkreśla ich przynależność do górniczego stanu i jest wyrazem uznania dla ich ciężkiej pracy (źródło: kopalnia.pl).
Barbórka w naszym przedszkolu – scenariusz spotkania z górnikiem
- Powitanie gości
„ Chociaż jestem mała, pani mnie wybrała,
abym wszystkich gości, pięknie powitała.
Lecz nie myślcie sobie, że tu będą cuda,
sama nie wiem czy nam się to wszystko uda.
Kłaniam się w lewo i w prawo ,
jak się wam będzie podobało, to bijcie brawo!
- Wiersz „Świeta Barbara w kopalni” E. Szelburg-Zarębiny
Dziecko 1:
Schodzą górnicy pod ziemię
w ciemność daleką od słonka,
wychodzi im tu naprzeciw
Święta Barbara, patronka
Płomień chybocze się w lampach,
na czarnej ścianie drżą cienie.
Dziecko 2:
Płomień chybocze się w lampach
na czarnej ścianie drżą cienie.
- Szczęść Boże- słychać głos świętej.
Serdeczne to pozdrowienie.
Dziecko 3:
- Szczęść Boże – górnicy chórem
odrzekną swojej patronce.
I jasno w czarnej kopalni,
jak gdyby wzeszło tu słońce.
- Wiersz „ Barbórka”
Dziecko 1:
Czarne oczy ma Barbórka
czarny warkocz piękny
o Barbórce tej górnicy
śpiewają piosenki.
Dziecko 2:
Czarna wrona bez ogona
w śniegu stroszy piórka.
O górnikach zaś piosenki
śpiewa nam Barbórka.
Dziecko 3:
O górnikach co ten węgiel
wydobyli dla nas
śpiewa nam Barbórka
od samego rana.
- Piosenka „ Trojak” ( Na melodię „Zasiali górale”)
I
Nasz górnik, nasz górnik tęgi chwat, tęgi chwat.
Do pracy zawsze rad, zawsze rad.
Nasz górnik, nasz górnik tęgi chwat, tęgi chwat.
Do pracy zawsze rad, zawsze rad.
Ii
Młody górnik węgiel kopie, że aż strach, że aż strach.
Będzie z tego Polska cała bogata, bogata.
Młody górnik węgiel kopie, że aż strach, że aż strach.
Będzie z tego Polska cała bogata, bogata. - Wiersz:
Górnik świdrem węgiel kruszy, z latarenki światło spływa,
już wagonik z węglem ruszył, winda w górę go porywa.
Jutro węgla bryły czarne, kolejarze w świat powiozą,
a po jutrze piece nasze, będą grzały na złość mrozom. - Wiersz:
Ta czapka górnicza
Ma parzyste piórka.
Pamięta tę czapkę
Niejedna Barbórka.
Jest czarna jak węgiel
Ze ścian korytarzy,
A znaczek na czapce
Wesoło się jarzy
Ta czapka jest znana szeroko na świecie, bo był w niej górnik na zdjęciu w gazecie. - „ W Kopalni”
Dziecko 1:
Gdy my się w przedszkolu bawimy, gdy każdy z nas dobrze się czuje
to górnik odważny i dzielny, głęboko pod ziemią pracuje.
Dziecko 2:
Gdy nam słoneczko zagląda w oczy, górnik pracuje w kopalni mrocznej.
Dziecko 3:
Pod ziemią nie ma łąk zielonych i szumu drzew nie słychać.
Tu czarne bryły węgla lśnią, światło w chodnikach miga.
Dziecko 4:
Pod ziemią blasku gwiazd nie ujrzysz, wiatr nie osuszy czoła.
Upartym rytmem praca wre, w ciemnych chodnikach, sztolniach.
Dziecko 5:
Trudna to praca nie lekka, dzwonią kilofy, pot z czoła ścieka. - Wiersz „ Górnik”- wszystkie dzieci
Idzie górnik drogą,
piórko mu się kiwa,
wali grajek w bęben,
trąbka mu przygrywa.
Piórka mu u czapki
pięknie powiewają.
Na czarnym mundurze
guziki błyskają.
Beata Kamińska
Barbórka – górnicze święto. Konspekt zajęć
Temat zajęć: Barbórka – górnicze święto.
Rodzaj zajęcia: pogadanka, zabawy przy muzyce, ekologiczne, plastyczne,
Cel główny: Zapoznanie z obchodami dnia Świętej Barbary oraz z pracą górników kopalni węgla.
Cele operacyjne – dziecko potrafi:
– nazwać i opisać przedmioty wykorzystywane w pracy górnika oraz elementy stroju galowego
– w skupieniu uczestniczyć w prezentacji multimedialnej oraz projekcji filmu i konstruować inspirowane nimi wypowiedzi
– zgodnie z innymi brać udział w zabawie ruchowej
– opisać pochodzenie oraz właściwości węgla kamiennego oraz węgla drzewnego
– wykonać pracę plastyczną według podanych instrukcji
Metody pracy: słowne, poglądowe, czynne.
Forma pracy: z całą grupą
Pomoce dydaktyczne: komputer, tablica interaktywna, prezentacja multimedialna „Barbórka – górnicze święto”, reportaż „Tak wygląda praca górnika”, nagranie „8 figur” Carla Offa, bryłki węgla kamiennego oraz drzewnego, ołówki, kartki papieru.
Przebieg zajęcia:
- Wstęp
1) Przywitanie zebranych dzieci.
2) Wprowadzenie do tematu zajęcia. - Część główna
1) Prezentacja multimedialna „Barbórka – górnicze święto” – przedstawienie legend dotyczących Świętej Barbary, obchodów barbórkowych oraz elementów stroju galowego i wyposażenia górnika w jego codziennej pracy.
2) „8 figur” – zabawa ruchowo-naśladowcza przy muzyce.
3) Projekcja reportażu „Tak wygląda praca górnika”.
4) Omówienie właściwości węgla kamiennego oraz węgla drzewnego.
5) „Górnik przy pracy” – wykonanie szkicu ołówkiem oraz bryłkami węgla na papierze. - Zakończenie
6) Zorganizowanie wystawy wykonanych prac.
7) Podziękowanie uczniom za udział w zajęciu.
Monika Kulesza-Rafalska
Dzieci Bajki piszą
Opowiadanie o Franku i Skarbniku
W pewnej rodzinie mieszkał chłopiec, którego wszyscy bliscy byli górnikami tj. wujek, tata i dziadek. Franek poszedł w ich ślady i zatrudnił się na kopalni jako górnik dołowy.
Pierwszego dnia strasznie się bał, bo nie wiedział jak wygląda praca, tam na dole, w kopalni. Kiedy zjechał windą na dół było ciemno i zimno. Sztygar pokazał mu wszystko to co będzie robił i posłał na chodnik, gdzie miał pracować na ścianie przy węglu. Franek przechodząc obok dużej kopki węgla zobaczył dziadka z długą siwą brodą. Z opowiadań wiedział, że był to Skarbnik, duch kopalni. Chłopak uprzejmie zapytał: Co dziadek tu robi? Siedzę na węglu. A dlaczego siedzisz akurat na węglu? Siedzę tu za karę. Gdy byłem młody to byłem bardzo niedobry dla takich jak Ty. A to dlaczego? Bo wiesz jak ktoś przychodził pierwszy raz do pracy to ja mu robiłem różne brzydkie psikusy. Poza tym gdy mi się ktoś nie podobał to go prowadziłem po chodnikach, żeby się zgubił. I jeszcze jak ktoś był bardzo zachłanny to mu podkradałem węgiel.
A jak ktoś był bardzo pracowity to co?
Jak ktoś był pracowity to pokazywałem mu gdzie należy kopać węgiel. A dlaczego płaczesz? Bo kopalnie zamykają, a ja biedny nie będę miał pracy. A dlaczego zamykają kopalnie? Bo jest mało węgla. To gdzie jest ten węgiel, który dziadek schował? Właśnie! Nie pamiętam gdzie schowałem, jest tyle chodników. A może w tym chodniku obok. O! Tam schowałem. Idź chłopcze zobacz czy jest, a ja popilnuję tej małej górki węgla. Franek poszedł tam gdzie mu kazał Skarbnik i zobaczył wielkie złoża węgla. Wrócił z powrotem uradowany, że nie zamkną kopalni, bo węgla jest dużo a on i Skarbnik będą mieli pracę.
Kopalnia to zakład górniczy zajmujący się wydobyciem (eksploatacją) z ziemi kopalin użytecznych.
Węgiel kamienny jest osadową palną skałą pochodzenia organicznego. Węgiel powstał na skutek przemian nagromadzonej materii organicznej zachodzących pod wpływem czynników biologicznych, biochemicznych, geologicznych i geochemicznych.
Górnik (w gwarze zawodowej gwarek, grubiorz, murcek, bergman) – w szerokim znaczeniu potocznym: każdy pracownik zakładu górniczego, czyli kopalni; w węższym znaczeniu robotnik wykwalifikowany, tak zwany rębacz (gwarowo kopacz, hajer, hawierz, żeleźnik), którego główne zadanie to urabianie kopaliny.

Sztygar to nazwa stanowiska kierowniczego w górnictwie. Sztygar zajmuje się dozorem technicznym, a także częściowo administracyjnym pracy górników.

Ciekawostki:
Górniczy słownik śląski pdf – szychta Ecika
Legenda o Świętej Barbarze

Już od zarania dziejów każde rzemiosło ma swojego patrona, bądź patronkę. Wiemy doskonale, że święty Józef to patron rybaków, Florian – strażaków i hutników, Krzysztof – kierowców i transportowców. Z kolei górniczy stan za swoją patronkę ma świętą Barbarę. Jak do tego doszło? Opowiada o tym piękna legenda.
Według niej święta Barbara urodziła się w III wieku w mieście Nikodemia – dzisiaj – Izmir w Bitynii – dzisiejsza Turcja. Dioskurus ojciec Barbary był wdowcem, a zarazem zatwardziałym poganinem. Barbara była jego jedyną córką. Zauroczony swoją latoroślą, spełniał jej wszelkie zachcianki. Niestety był nad wyraz zazdrosny. Nie wyobrażał sobie, aby córka wyszła za mąż. Tymczasem Barbara wyrosła na piękną i mądrą dziewczynę. Pragnęła się też uczyć. Wychodząc naprzeciw jej życzeniom rodzic sprowadzał nauczycieli do pałacu. Na jego nieszczęście jeden z nich, wybitny filozof Orygenes, okazał się być chrześcijaninem. Dzięki jego naukom i za jego namową – Barbara przyjęła chrzest i przeszła na wiarę katolicką. Co więcej. Na tę wiarę pragnęła „przeciągnąć” również ojca. Tego było mu już za wiele. Nie chciał o tym słyszeć. Nie miał zamiaru zdradzać rzymskich Bogów.
Powziął natomiast zamiar… zabicia Barbary. Ta jednak wymknęła się z izby na dwór i uciekła do lasu. Tu przy skale dogonił ją ojciec z mieczem z zamiarem pozbawienia życia. Gdy się zamachnął… skała się rozstąpiła, tworząc jaskinię w której się schowała. Dioskurus nie dał za wygraną
Znalazł jej kryjówkę dzięki zdradzie pasterza, którego omamił pieniędzmi. Wówczas to wyrodny tatuś, oddał ją pod sąd zarządcy prowincji, oskarżając równocześnie o znieważenie rzymskich bogów. Ten wydał wyrok na Barbarę. Jego wykonanie wyjednał u sędziego sam Dioskurus. Ściął jej głowę mieczem za jednym zamachem. Stało się to w dniu 4 grudnia 236 roku. Gdy tylko głowa świętej Barbary spadła na ziemię z pogodnego nieba rąbnął piorun. Trafił w wyrodnego ojca i spalił go na… węgiel.
Niemniej ciekawa jest historia górniczej czapki. Sięga czasów najazdu Tatarów na Śląsk. Kiedy ci po bitwie wycofali się, jeden z kopaczy jak nazywano wówczas górników, znalazł na pobojowisku tatarską czapkę z czarnej skóry, ozdobioną złotymi fręzlami. Założył ją na głowę i defilował przed kamratami. Wkrótce dowiedział się, że to czapka samego tatarskiego wodza Pate. Od tego czasu górnicy, ówcześni kopacze, zaczęli nosić takie mycki. Jeden z nich wpadł na pomysł, by nazywać je patówkami, bądź pitówkami. Tak też zostało do dnia dzisiejszego. Na górniczą czapkę mówi się z reguły pitówka. Wiemy jednak doskonale, że górnicy przy tych swoich czapkach noszą także pióra. I tę zagadkę rozwiązuje legenda.
Popularne pióropusze to także rezultat wojny. W 1476 roku na nasz kochany Śląsk najechali „bratankowie” z Węgier. Specjalne oddziały wojskowe, określane mianem „Czarnej Roty”, ubrane były w czarne uniformy i kapelusze ozdobione w czarne pióra. I właśnie na pamiątkę tej wojny, nasi górnicy noszą na swoich pitówkach czarne pióra. Oczywiście nie wszyscy. Sztajger pragnąc odróżnić się od ładowacza, czy rębacza, wpina w swoją czapkę pióra koloru białego. Ale legenda widzi tę sprawę inaczej. Pewien sztajger nie mógł w żaden sposób kupić sobie czarnego koguta. Kupił więc białego z myślą, że jego pióra pomaluje na czarne w razie potrzeby. Aliści został zaproszony przez samego właściciela kopalni na bal.
Nie miał czasu na żadne malowanie. Pojechał więc w czapce z białymi piórami. Ku jego zdumieniu właścicielowi spodobało się to ubarwienie i zalecił, że od tego dnia wszyscy sztygarzy mają nosić białe pióra przy swoich czapkach. I tak za sprawą legendy zostało do dziś.
Może ktoś zapytać: dlaczego więc muzykanci mają pióra czerwone? I w tym wypadku odpowiedź jest prosta. Dawnej na kopalniach na najwyższej wieży wyciągowej czuwał górnik zwany fojermanem. Miał do swojej dyspozycji trąbkę okręconą czerwonym sznurem z dwoma bąbelkami. Jak tylko dojrzał ogień lub czarny dym zaraz trąbił na alarm.
Wówczas wszyscy górnicy biegli pożar ugasić. Jeden ze strażników wpadł pewnego dnia na pomysł, żeby swoje pióra pomalować na czerwono, aby wszyscy wiedzieli, że on jest muzykant. Zdumionym kolegom powiedział, że ogień też jest czerwony, a dziewczyny chętniej oglądają się za górnikiem w czapce ozdobionej czerwonymi niż czarnymi czy białymi piórami. I tak zostało do dziś. A dlaczego są to pióra koguta nie kury? To również łatwe do wyjaśnienia. Dawniej górnicy nie mieli zegarków. Każdy z nich trzymał w chlewiku koguta, który zawsze rano o tej samej godzinie, swoim pianiem budził go na szychtę.
Podobnie wojenną historię ma górnicza szpada. Otóż górnicy nie tylko kopali pod ziemią szukając rudy czy węgla, ale jak trzeba było, to rzucali w kąt swoje młotki i kilofy i szli na wojnę bronić swojej ziemi. Uzbrajali się w różnego rodzaju broń; szable, dzidy, miecze czy szpady, którymi też umieli dobrze rąbać. Nazywano ich często rębaczami. Sztajgerzy z kolei pełniąc z reguły funkcje oficerów, posługiwali się szablami bądź szpadami. Tak się w nich umiłowali, że paradują z nimi do dzisiaj, zwłaszcza z okazji jakiś wielkich górniczych uroczystości. A Barbórka przecież do takowych należy.
Autor: k.holewa
Źródło: Źródło: Wiadomości Rudzkie
#arkusz #asd #Asperger #autyzm #czytanie #dzienniki #edukacja #emocje #grafomotoryka #IPET #komunikacja #lekcja #manualne #mindfulness #motoryka #mowa #niepełnosprawność #niepełnosprawnośćintelektualna #pedagog #percepcja #pisanie #premium #program #przedszkole #psychologia #rewalidacja #scenariusz #scenariusze #schemat #sensoryka #SI #sposoby #społeczne #szkoła #tematyczne #terapia #umiejętności #umiejętnościspołeczne #uwaga #uważność #zabawa #zabawy #zajęcia #zajęciaterapeutyczne #ćwiczenia






















