Dawniej wielu ludzi kąpało się w drewnianych baliach, przeważnie w sobotnie wieczory. Nie było kanalizacji, podgrzewanie i noszenie wody, żeby napełnić ogromną balię, było ciężką pracą, więc wiele rozdzin napełniało ją tylko raz i wszyscy po kolei kąpali się w tej samej wodzie. Zanim nadeszła kolej najmłodszego dziecka, woda była już zimna.
Ta piosenka opisuje, jak dziecko pospiesznie wkłada ręce i nogi do wody, jeszcze szybciej je wyciąga, a potem strząsa z siebie krople:
Refren: